Holenderska tradycja fajerwerków pod presją - raport HVLV 2025

Debata na temat ograniczeń i zakazów dotyczących fajerwerków regularnie powraca w wielu krajach Europy. Zwolennicy zakazów argumentują je względami bezpieczeństwa, ochroną zdrowia oraz troską o środowisko. Przeciwnicy wskazują natomiast na wieloletnią tradycję, ogromne znaczenie społeczne oraz ryzyko przeniesienia sprzedaży do szarej strefy. Szczególnie interesującym przykładem jest Holandia, gdzie regulacje prawne dotyczące pirotechniki należą do najbardziej restrykcyjnych na całym kontynencie.
Fundacja HVLV, zrzeszająca miłośników fajerwerków, przygotowała w 2025 roku obszerny raport analizujący skutki obecnej polityki państwa oraz rzeczywisty wpływ fajerwerków na społeczeństwo. Dokument ten pozwala spojrzeć na problem z perspektywy faktów i twardych danych, a nie tylko emocji.
Tradycja zakorzeniona w kulturze
W Holandii odpalanie fajerwerków w noc sylwestrową to element głęboko osadzony w kulturze narodowej. Podobnie jak w Polsce, wielu mieszkańców utożsamia je z radosnym rozpoczęciem nowego roku. Choć władze od lat zaostrzają przepisy, ograniczając sprzedaż i legalne użytkowanie pirotechniki, tradycja wciąż jest niezwykle żywa.
Obecnie Holendrzy mogą korzystać wyłącznie z wyrobów kategorii F2, i to jedynie w określonym, krótkim czasie: od godziny 18:00 w sylwestra do 2:00 w noworoczny poranek. Produkty kategorii F3 są w całości zakazane, mimo że w innych krajach Unii Europejskiej - w tym w Polsce - są dopuszczone do użytku.
Popularność w liczbach
Raport HVLV wskazuje, że w sezonie 2024/2025 legalny rynek fajerwerków w Holandii wygenerował aż 118 milionów euro obrotu. To nie tylko dowód na to, że pirotechnika widowiskowa pozostaje atrakcyjna dla konsumentów, ale także sygnał, że próby administracyjnego ograniczania sprzedaży nie zniechęcają społeczeństwa.
Dane organizacji VeiligheidNL pokazują, że jedna czwarta gospodarstw domowych regularnie kupuje fajerwerki, a niemal połowa - choć sama ich nie nabywa - bierze udział w oglądaniu pokazów sąsiedzkich i rodzinnych. Łącznie daje to 70% społeczeństwa, czyli około 12 milionów obywateli. To więcej niż liczba osób aktywnie uczestniczących w obchodach Dnia Króla - jednego z najważniejszych świąt narodowych.
Fajerwerki a bezpieczeństwo
Kwestia bezpieczeństwa stanowi główny argument zwolenników ograniczeń. Jednak dane zebrane przez HVLV i instytucje medyczne wskazują, że liczba obrażeń spowodowanych fajerwerkami systematycznie spada.
W okresie sylwestrowym 2024/2025 w całym kraju zarejestrowano średnio 1,03 przypadki obrażeń na punkt HAP (jednostka pomocy doraźnej) oraz 0,68 przypadków na oddział ratunkowy (SEH). Najwięcej interwencji miało miejsce w gęsto zaludnionych regionach takich jak Rotterdam, Haga czy Amsterdam.
Najważniejsze jest jednak to, że w perspektywie dekady liczba wypadków spadła o blisko 60%. W 2014 roku odnotowano ponad 5000 incydentów medycznych, podczas gdy w 2024 roku było ich nieco ponad 2000.
Skutki zakazów - rozwój czarnego rynku
Okres pandemii udowodnił, że zakaz nie oznacza rezygnacji z fajerwerków. Wręcz przeciwnie - mimo restrykcji Holendrzy masowo odpalali sztuczne ognie, a policja miała ogromne trudności z egzekwowaniem przepisów.
Efektem zakazów była eksplozja czarnego rynku. Do kraju zaczęto masowo sprowadzać fajerwerki z Belgii i Niemiec, w tym zakazane produkty kategorii F3 oraz potężne petardy. W 2024 roku skonfiskowano aż 107 tysięcy kilogramów nielegalnej pirotechniki, co oznacza wzrost o 35% w stosunku do roku poprzedniego.
Co istotne, to właśnie takie nielegalne wyroby najczęściej odpowiadają za wypadki, ponieważ są znacznie silniejsze, nieprzebadane pod kątem bezpieczeństwa i często używane niezgodnie z przeznaczeniem.
Edukacja zamiast zakazów
Autorzy raportu HVLV podkreślają, że zakazy nie rozwiązują problemu, a wręcz go pogłębiają. Zamiast koncentrować się na penalizacji, znacznie lepszym rozwiązaniem byłaby edukacja w zakresie bezpiecznego obchodzenia się z pirotechniką oraz skuteczna kontrola granic, która ograniczy napływ nielegalnych produktów.
Co więcej, dane pokazują, że fajerwerki w legalnym obrocie przechodzą rygorystyczne testy jakości i są znacznie bezpieczniejsze niż produkty dostępne na czarnym rynku. To potwierdza tezę, że likwidowanie legalnych źródeł sprzedaży nie tylko nie zwiększa bezpieczeństwa, ale wręcz naraża użytkowników na większe ryzyko.
Fajerwerki a inne zagrożenia
Ciekawym fragmentem raportu HVLV jest porównanie fajerwerków do innych powszechnych zjawisk niosących ryzyko. Co roku w Holandii około 150 tysięcy osób zostaje pogryzionych przez psy, z czego kilkadziesiąt tysięcy wymaga interwencji lekarskiej. W 2021 roku, podczas zimowego szaleństwa łyżwiarskiego, w ciągu kilku tygodni odnotowano ponad 40 tysięcy poważnych kontuzji.
Żadne z tych zjawisk nie stało się jednak przedmiotem politycznych dyskusji o zakazie. Tymczasem to fajerwerki, choć odpowiadają za stosunkowo niewielką liczbę urazów, są regularnie przedstawiane jako poważne zagrożenie.
Co pokazuje raport HVLV?
Raport HVLV z 2025 roku jasno pokazuje, że holenderskie społeczeństwo kocha fajerwerki, a ich tradycja jest silniejsza niż kolejne ograniczenia. Statystyki potwierdzają, że liczba wypadków systematycznie spada, a prawdziwym problemem nie są legalne, certyfikowane produkty, lecz nielegalny import.
Zamiast stawiać na zakazy, które tylko wzmacniają czarny rynek, bardziej racjonalne wydaje się inwestowanie w edukację, kampanie informacyjne i skuteczną kontrolę granic. Fajerwerki mogą być bezpiecznym i pięknym elementem świętowania, o ile korzysta się z nich odpowiedzialnie.